12 stycznia 2019 roku - wtedy właśnie Lisa Vittozzi po raz ostatni stanęła na najwyższym stopniu podium w zawodach Pucharu Świata w Biathlonie. Włoszka zakończyła wówczas sezon na drugim miejscu, na pierwszym miejscu klasyfikacji generalnej uplasowała się Dorothea Wierer. Wydawać mogłoby się, że drugie miejsce w Pucharze Świata jeszcze bardziej zmotywuje młodą Włoszkę do rywalizacji w koleżankami. Niestety, przez kolejne cztery lata Vittozzi ani razu nie ukończyła wyścigu jako pierwsza. Sensacyjna Polka walczy o Puchar Świata. "Chcę spełnić swoje marzenia" Lisa Vittozzi po czterech latach wróciła na szczyt Szczęście uśmiechnęło się do 27-latki podczas zawodów w Ruhpolding. Lisa Vittozzi w Niemczech nie dość, że strzelała bezbłędnie, to na dodatek zaskoczyła rywalki szybkością podczas biegu. Gdy włoska biathlonistka dotarła na metę, nie mogła powstrzymać łez. Na podium oprócz Vittozzi stanęły również dwie Francuski - Lou Jeanmonnot i Julia Simon. Nie najlepiej podczas zawodów w Ruhpolding poradziły sobie natomiast reprezentantki Polski. Najwyżej uplasowana Joanna Jakieła zajęła ostatecznie 52. miejsce. Bez wątpienia najwięcej emocji kibicom "Biało-Czerwonych" dostarczyła Kamila Żuk, która na półmetku znajdowała się na 11. miejscu. Niestety, w drugiej połowie rywalizacji 25-latka spudłowała aż czterokrotnie i zakończyła konkurs na 54. miejscu. Kolejna z Polek, Anna Mąka dojechała na metę jako 77. Debiutantka Dominika Bielecka zajęła 92. miejsce. Dawid Kubacki o pierwszych dniach spędzonych z córeczką. Szczery do bólu