Caroline Colombo dla fanów biathlonu nie jest postacią anonimową. Francuzka wielokrotnie występowała w Pucharze Świata kobiet w biathlonie, a najlepszy wynik w zawodach tej rangi osiągnęła w 2023 roku podczas weekendu w Oestersund, gdzie uplasowała się na piątej pozycji. Dwa lata wcześniej osiągnęła ona jeszcze większy sukces i została wicemistrzynią świata w sztafecie. Sukcesów tych Colombo miałaby na swoim koncie jeszcze więcej, gdyby nie problemy ze zdrowiem, które mocno utrudniały jej regularne występy na światowych arenach. Zdrowie nigdy nie oszczędzało Caroline Colombo Jeszcze będąc nastolatką Colombo doznała otwartego złamania stawu skokowego, jednak nie była to aż tak tragiczna wiadomość jak ta, którą zawodniczka usłyszała w trakcie przygotowań do sezonu 2023/2024. Wówczas u Francuzki zdiagnozowano neuropatię, a więc uszkodzenie jednego bądź większej liczby nerwów w obwodowym układzie nerwowym. Do powstania choroby przyczynić miały się antybiotyki, które biathlonistka stosowała podczas leczenia infekcji dróg moczowych. Nie miała ona jednak pojęcia, jak poważne będą konsekwencje przyjmowania tego leku. "Infekcji nabawiłam się latem. Początkowo wydawało się, że to nic poważnego. Ale antybiotyki stosowane w leczeniu pozostawiły w moim organizmie toksyczne ślady. Zbyt dużo ich. Od tamtej pory wszystko się skomplikowało. (...) Zawsze jest tak samo - palenie w nogach i lekkie, ale przewlekłe zmęczenie, które temu towarzyszy. To trudne dla mnie jako zawodniczki, bo nic nie mogę robić. Każdy, kto miał neuropatię musiał przerwać karierę, więc nie mam żadnych odniesień. Czuję się, jakbym była na medycznej pustyni, bez odpowiedzi na te wszystkie pytania" - żaliła się wówczas zawodniczka na łamach "Nordic Magazine". Jeden rok nadziei, Polska chce tego sukcesu. To oni zdobędą medale zimowych igrzysk olimpijskich? To koniec. Caroline Colombo mówi "pas" Kibice mieli nadzieję, że francuska zawodniczka nie podda się i udowodni wszystkich, że nawet z tak poważną chorobą można odnosić sukcesy. Niestety, Colombo nie ma już siły dalej walczyć sama ze sobą. Za pośrednictwem mediów społecznościowych biathlonistka przekazała teraz, że podjęła decyzję o zakończeniu sportowej kariery w wieku zaledwie 28 lat. "Nadszedł czas, żeby zamknąć cenny rozdział w moim życiu, kończąc karierę biathlonistki. Moja decyzja była podyktowana problemami ze zdrowiem. Patrząc na moje 58 startów w Pucharze Świata, czuję ogromną wdzięczność. Najbardziej wzruszają mnie nie same wyścigi i medale, ale niezapomniane spotkania. Każdy wymieniony uśmiech, każde otrzymane wsparcie i każda spędzona chwila ukształtowały mnie jako osobę, którą jestem dzisiaj. Jestem dumna ze swojej podróży i więzi, które nawiązałam na przestrzeni lat. Chociaż żegnam się z tą przygodą, wiem, że to nie jest pożegnanie. Te wspomnienia będę zawsze nosić w sercu. Dziękuję wszystkim, którzy brali udział w tej podróży. Wasze wsparcie było moim największym zwycięstwem" - przekazała na swoim profilu na Instagramie. Wyszli z cienia skoczków. Są w tej chwili najlepszą zimową dyscypliną w Polsce