W szkole nr 1 pod opieką ośmiu nauczycieli uczy się obecnie 43 dzieci. W poniedziałek w niewielkiej salce gimnastycznej zabrzmiało góralskie "Sto lat". Były kwiaty, tort, podziękowania, wspólne zdjęcia i życzenia. Wzruszona biathlonistka powiedziała między innymi, że bardzo się cieszy, iż jej młodsze koleżanki i koledzy biegają na nartach i zajmują dobre miejsca w zawodach. "Z przyjemnością słyszę o waszych sukcesach, ponieważ potrzeba nam dobrych sportowców. Ja też tu zaczynałam. Jeżeli jednak chcecie osiągać coraz lepsze wyniki, musicie naprawdę ciężko pracować" - podkreśliła Pałka, która 10 stycznia w czeskim Nowym Mieście zdobyła pierwszy indywidualny medal mistrzostw świata w historii kobiecego biathlonu w Polsce. Mówiła też o tym, że za każdym razem z wielką przyjemnością wraca do szkoły. "Chociażby po to, żeby zaglądnąć do kroniki, gdzie mogę zobaczyć siebie na zdjęciach sprzed lat i powspominać czasy, gdy z koleżankami reprezentowałam szkołę w siatkówce, koszykówce czy biegach. Ale te wspomnienia i historyjki zachowam już tylko dla siebie" - dodała z uśmiechem. Marek Szuba, który przez kilka lat uczył Pałkę wychowania fizycznego, wyraził nadzieję, iż w gronie uczniów znajdą się równie utalentowani biegacze narciarscy i biathloniści. "Od wielu już lat - i to od pierwszej klasy - w ramach lekcji wf. prowadzimy zajęcia biegowe. Lepiej lub troszkę gorzej, ale generalnie dzieci radzą sobie w tej konkurencji. Część z nich regularnie wygrywa w zawodach różnej rangi. To cieszy" - podkreślił. Dyrektor Maria Miętus przypomniała, że absolwentka do dziś utrzymuje częsty kontakt z placówką. Ufundowała sprzęt sportowy oraz stroje dla szkolnych biegaczek i przy każdej nadarzającej się okazji wręcza najlepszym uczniom medale i dyplomy. Dziewczęta i chłopcy pytani przez Polską Agencję Prasową potwierdzili, że sport zajmuje ważne miejsce w ich życiu i chcieliby podobnie jak Krystyna Pałka zdobywać medale dla swojej miejscowości i kraju. "Fajnie jest być znanym i wiedzieć, że wszyscy kibicują i trzymają kciuki" - powiedział Dominik. Dziewięciolatek dodał, że po spotkaniu i rozmowie ze sławną koleżanką zamierza jeszcze intensywniej trenować. Najbliższe kilka dni srebrna medalistka MŚ spędzi w rodzinnym domu. "Zbyt dużo wypoczynku jednak nie będzie. 25 lutego wylatujemy już do Oslo i tam mam trzy pucharowe starty (28 lutego-3 marca). Prosto z Norwegii udajemy się na próbę przedolimpijską do Soczi (7-10 marca); potem jest finał Pucharu Świata na Uralu w Chanty Mansyjsku (11-17 marca). Po powrocie do kraju mam w planach dwa biegi w mistrzostwach Polski w Jakuszycach (21-23 marca)" - wyliczała biathlonistka. Także w marcu we Francji (Annecy i Chamonix) starszy szeregowy Krystyna Pałka podczas 2. zimowych igrzysk wojskowych będzie broniła tytułu zdobytego w biegu sprinterskim na 7,5 kilometra w 2010 roku.