Dominacja Norwegów nie podlegała dyskusji. Na pierwszej zmianie prowadzenie objęła Tiril Eckhoff, która jest już pewna zdobycia Pucharu Świata, a kończący sztafetę Johannes Thingnes Boe wbiegł na metę ponad minutę przed Lukasem Hoferem i Martinem Ponsiluomą. W polskiej ekipie jako pierwsza wystartowała Monika Hojnisz-Staręga i po dobrym strzelaniu była siódma. Później było już tylko gorzej. Kamila Żuk zaliczyła trzy rundy karne, podobnie jak zmieniający ją Grzegorz Guzik, co skończyło się zdublowaniem zespołu. W tej sytuacji Tomasz Jakieła już nie wyruszył na trasę. Biało-czerwoni zostali sklasyfikowani na 19. miejscu.