Serwismeni dominującej nacji w biathlonie dali popis w mediach, po ostatnich zawodach Pucharu Świata, rozgrywanych we włoskim Anterselvie. Reprezentanci Szwecji uplasowali się tuż za podium. Norwegowie postanowili z tej okazji zażartować z rywali. Zrobili to jednak w dość okrutny sposób. Jeden z mężczyzn oblewał szampanem przyczepę swoich sąsiadów, natomiast drugi wziął miotłę i... zaczął szorować cały pojazd. Nagranie robi furorę w sieci. Zachowanie serwismenów nie uszło uwadze Szwedom. Brutalna prawda Thurnbichlera o polskich skokach! "Nie było kogo zabrać" Puchar Świata w Biathlonie. Norwegowie podpadli rywalom. "Są trochę zazdrośni" Co ciekawe, nie był to pierwszy taki żart ze strony Norwegów. Docinki między dwoma zespołami ze Skandynawii trwają już od dobrych kilkunastu tygodni. Teraz jednak sytuacja wymyka się spod kontroli. Sportowiec nie ukrywa, że jest zmęczony ciągłymi żartami. Rywale jednak podeszli do sprawy z pełnym zaangażowaniem. Norwegowie stworzyli nawet specjalne konto na Instagramie, na którym umieszczają tego typu nagrania. Szwedzi niestety z powodu zakazu nie mogą niczego publikować w mediach. "Na razie w internecie jest to raczej działanie jednostronne"- przyznał norweski menedżer ds. smarowania, Tobias Dahl Fenre. Jak się okazuje, powodem konfliktu jest... przyczepa przeznaczona do smarowania nart. Szwedzi w tym sezonie zaskoczyli rywali i kupili nowy wóz."Myślę, że są trochę zazdrośni, przynajmniej o ten pojazd. Możliwe, że są też trochę znudzeni" - wyjaśnił w mediach szwedzki kierownik ds. nart, David Larsson. Teraz jedna z ekip zapowiada rewanż. Szwedzi chcą odpowiedzieć na złośliwości rywali podczas mistrzostw świata, które niebawem rozpoczną się w Niemczech. "Jeśli zdobędziemy medal w sztafecie w Oberhofie, odkujemy się na nich"- zapowiedział Samuelsson. Maciej Kot celuje w medal igrzysk! "Chciałbym wrócić na szczyt"