Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Jedenastka KV Mechelen wygrała aż dziewięć razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko trzy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W ósmej minucie na listę strzelców wpisał się Sandy Walsh. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Marian Shved. Drużyna Waasland-Beveren ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. W 26. minucie wynik na 0-2 podwyższył Marian Shved. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Kerim Mrabti. W 29. minucie kartkę dostał Georges Mandjeck, piłkarz gospodarzy. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę jedenastka Waasland-Beveren wyszła w zmienionym składzie, za Miguela Vieirę wszedł Dries Wuytens. Trener Waasland-Beveren wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Sadka Chebela. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Daan Heymans. Posunięcie trenera było słuszne. Sadka Chebela strzelił kontaktowego gola w 60. minucie spotkania. Na drugą połowę drużyna Waasland-Beveren wyszła w zmienionym składzie, za Serge'a Leuko wszedł Alessandro Albanese. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W tej samej minucie bramkę kontaktową zdobył Sadek Chebel. Asystę przy golu zaliczył Alessandro Albanese. W 63. minucie arbiter przyznał kartkę Igorowi Rinckowi z KV Mechelen. W 67. minucie za Geoffrego Hairemansa wszedł Steven Defour. W tej samej minucie trener KV Mechelen postanowił wzmocnić linię napadu i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Igora Rincka. Na boisko wszedł Ferdy Druijf, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 70. minucie w jedenastce Waasland-Beveren doszło do zmiany. Danel Sinani wszedł za Georges'a Mandjecka. Niedługo później Sadek Chebel wywołał eksplozję radości wśród kibiców Waasland-Beveren, zdobywając kolejną bramkę w tej samej minucie meczu. Bramka padła po podaniu Alessandra Albanesego. Na 13 minut przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Danelowi Sinaniemu, zawodnikowi Waasland-Beveren. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy KV Mechelen w 90. minucie spotkania, gdy Marian Shved strzelił trzeciego gola. Asystę przy bramce zanotował Aster Vranckx. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-3. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom KV Mechelen przyznał jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech graczy. Natomiast drużyna KV Mechelen w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższy piątek zespół Waasland-Beveren rozegra kolejny mecz w Deurnem. Jego rywalem będzie Royal Antwerp FC. Natomiast w sobotę KRC Genk zagra z jedenastką KV Mechelen na jej terenie.