Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć meczów jedenastka Royalu Antwerp wygrała trzy razy i tyle samo razy przegrywała. Żadne starcie nie zakończyło się remisem. Od pierwszych minut drużyna Royalu Antwerp zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Waasland-Beveren była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 24. minucie arbiter pokazał kartkę Farisowi Harounowi z Royalu Antwerp. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Royalu Antwerp w 25. minucie spotkania, gdy Lior Refaelov strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Jedenastka Waasland-Beveren ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 28. minucie na listę strzelców wpisał się Nana Ampomah. Asystę zaliczył Faris Haroun. Na 10 minut przed zakończeniem pierwszej połowy sędzia ukarał kartką Jordana Lukaku, piłkarza gości. W 40. minucie Lior Refaelov został zmieniony przez Alexisa De Sarta. Niedługo później Dieumerci Mbokani wywołał eksplozję radości wśród kibiców Royalu Antwerp, strzelając kolejnego gola w 44. minucie spotkania. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-3. Na drugą połowę drużyna Waasland-Beveren wyszła w zmienionym składzie, za Aboubakary'ego Koitę, Brendana Schoonbaerta weszli Joseph Efford, Aleksandar Vukotić. W 57. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Andreasa Wiegla z Waasland-Beveren, a w 67. minucie Butę z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener Royalu Antwerp postanowił wzmocnić linię pomocy i w 68. minucie zastąpił zmęczonego Nanę Ampomaha. Na boisko wszedł Cristian Benavente, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 76. minucie kartkę dostał Abdoulaye Seck z jedenastki gości. W 78. minucie Jordan Lukaku został zmieniony przez Simena Kristiansena, co miało wzmocnić zespół Royalu Antwerp. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Andreasa Wiegla na Jenthe Mertensa. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy cztery. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Royalu Antwerp będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Royal Charleroi Sporting Club. Tego samego dnia KRC Genk będzie gościć zespół Waasland-Beveren.