Było to spotkanie jedenastek broniących się przed spadkiem. Grała ze sobą 18. i 15. drużyna Firstu Division A. Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 meczów drużyna Waasland-Beveren wygrała siedem razy, ale więcej przegrywała, bo dziewięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W trzeciej minucie bramkę zdobył Zinho Gano. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Pape Guèye. Jedenastka Waasland-Beveren otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki niedługo przyniosły efekt. W 17. minucie gola wyrównującego strzelił Michael Frey. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Daan Heymans. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Gilles Dewaele z drużyny gości. Była to 40. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Waasland-Beveren w 44. minucie spotkania, gdy Michael Frey zdobył drugą bramkę. Przy strzeleniu gola pomagał Danel Sinani. Na drugą połowę jedenastka Kortrijk wyszła w zmienionym składzie, za Sambou Sissoko wszedł Yevhen Makarenko. Drużyna Waasland-Beveren krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko cztery minuty, ponieważ zespół gości doprowadził do remisu. Gola strzelił Julien De Sart. Bramka padła po podaniu Zinha Gany. W 57. minucie kartkę dostał Brendan Schoonbaert, zawodnik gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kortrijk w 58. minucie spotkania, gdy Faïz Selemani strzelił z rzutu karnego trzeciego gola. W następstwie utraty gola trener Waasland-Beveren postanowił zagrać agresywniej. W 63. minucie zmienił pomocnika Danela Sinaniego i na pole gry wprowadził napastnika Josepha Efforda, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W tej samej minucie Brendan Schoonbaert został zastąpiony przez Aboubakary'ego Koitę. W 71. minucie w zespole Waasland-Beveren doszło do zmiany. Alessandro Albanese wszedł za Amine Khammasa. A kibice Kortrijk nie mogli już doczekać się wprowadzenia Muhammeda Badamosiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Pape Guèye. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięskiego gola. Między 76. a 86. minutą, boisko opuścili piłkarze Waasland-Beveren: Jur Schryvers, Aboubakary Koita, na ich miejsce weszli: Jenthe Mertens, Sadek Chebel. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Teddy'ego Chevaliera, Zinha Gany zajęli: Michiel Jonckheere, Lucas Rougeaux. W trzeciej minucie doliczonego czasu starcia swoją trzecią bramkę w tym meczu zdobył Michael Frey z Waasland-Beveren. Zawodnicy Kortrijk szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Trzy minuty później Faïz Selemani ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 3-4. Asystę zaliczył Gilles Dewaele. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 3-4. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedenastka Waasland-Beveren w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. 18 kwietnia zespół Kortrijk zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie YR KV Mechelen. Tego samego dnia Oud-Heverlee Leuven będzie gościć jedenastkę Waasland-Beveren.