Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 14 starć zespół Excelu Mouscron wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo aż siedem razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W dziewiątej minucie arbiter ukarał kartką Laurenta Jansa, zawodnika gospodarzy. W 13. minucie za Mamadou Oularégo wszedł Felipe Avenatti. Jedyną bramkę meczu zdobył Bruno Xadas dla drużyny Excelu Mouscron. Bramka padła w tej samej minucie. W zdobyciu bramki pomógł Imad Faraj. W 34. minucie kartkę obejrzał Deni Hočko z Excelu Mouscron. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Excelu Mouscron. Drugą połowę jedenastka Standardu Liege rozpoczęła w zmienionym składzie, za Duje Czopa wszedł Mehdi Carcela-Gonzalez. Trener Excelu Mouscron postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Beni Badibanga, a murawę opuścił Fabrice Olinga. W 71. minucie w drużynie Excelu Mouscron doszło do zmiany. Serge Tabekou wszedł za Imada Faraja. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Standard Liege: Merveille'owi Bokadiemu w 72. i Selimowi Amallahowi w 77. minucie. Trener Standardu Liege postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił obrońcę Noëgo Dussenne'a i na pole gry wprowadził napastnika Michela-Ange'a Balikwishę, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na 12 minut przed zakończeniem pojedynku sędzia przyznał kartkę Mehdiemu Carceli-Gonzalezowi z jedenastki gospodarzy. W 88. minucie w zespole Excelu Mouscron doszło do zmiany. Darly Nlandu wszedł za Brunona Xadasa. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga jedenastki Standardu Liege w posiadaniu piłki była ogromna (67 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał cztery żółte kartki piłkarzom Standardu Liege, a zawodnikom gości przyznał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Standardu Liege rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Sint-Truidense VV. Natomiast 27 grudnia YR KV Mechelen będzie gościć drużynę Excelu Mouscron.