Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 31 razy. Jedenastka Sportinga Charleroi wygrała aż 16 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko osiem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu jedenastka gospodarzy objęła prowadzenie. W pierwszej minucie Amine Benchaib dał prowadzenie swojemu zespołowi. Asystę zaliczył Ali Gholizadeh. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Sportinga Charleroi. Trener Sportinga Charleroi postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 61. minucie na plac gry wszedł Shamar Nicholson, a murawę opuścił Kaveh Rezaei. W 71. minucie Ali Gholizadeh został zastąpiony przez Cristiana Benaventego. W 79. minucie Amine Benchaib został zmieniony przez Łukasza Teodorczyka, a za Mamadou Falla wszedł na boisko Marco Ilaimaharitra, co miało wzmocnić zespół Sportinga Charleroi. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jelle'a Vossena na Antoine'a Colassina. W 82. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mamadou Diarrę z Zulte-Waregem, a w 89. minucie Rémego Descampsa z drużyny przeciwnej. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W doliczonej drugiej minucie meczu na listę strzelców wpisał się Gianni Bruno. To już trzynaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Dwie minuty później w jedenastce Zulte-Waregem doszło do zmiany. Mathieu De Smet wszedł za Gianniego Brunona. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Zespół Sportinga Charleroi w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą sobotę jedenastka Zulte-Waregem zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Sint-Truidense VV. Natomiast 14 lutego Club Brugge KV zagra z jedenastką Sportinga Charleroi na jej terenie.