Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 60 spotkań zespół Royalu Antwerp wygrał 24 razy i zanotował 18 porażek oraz 18 remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Wysiłki podejmowane przez zespół Royalu Antwerp w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 38. minucie na listę strzelców wpisał się Viktor Gorridsen. Asystę zaliczył Alhassan Yusuf. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Pieterowi Gerkensowi z Royalu Antwerp. Była to 42. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Royalu Antwerp. Drugą połowę zespół Royalu Antwerp rozpoczął w zmienionym składzie, za Michaela Freya wszedł Johannes Eggestein. W 55. minucie Jules Van Cleemput został zmieniony przez Jacksona Tchatchouę. Drużyna Royalu Antwerp niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 19 minut, jedenastka gospodarzy doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Anass Zaroury. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Shamar Nicholson. Niedługo później trener Royalu Antwerp postanowił wzmocnić linię napadu i w 66. minucie zastąpił zmęczonego Bensona Manula. Na boisko wszedł Michel-Ange Balikwisha, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 71. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Alego Gholizadeha ze Sportinga Charleroi, a w drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku Louisa Verstraetego z drużyny przeciwnej. Między 71. a 90. minutą, boisko opuścili zawodnicy Sportinga Charleroi: Shamar Nicholson, Ali Gholizadeh, na ich miejsce weszli: Chris Bedia, Mamadou Fall. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Viktora Gorridsena, Pietera Gerkensa zajęli: Koji Miyoshi, Louis Verstraete. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Drużyna Sportinga Charleroi w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższy piątek zespół Royalu Antwerp będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego przeciwnikiem będzie KRC Genk. Natomiast 22 sierpnia SV Zulte-Waregem będzie gościć zespół Sportinga Charleroi.