Mecz rozpoczął się fatalnie dla drużyny Beerschot-Wilrijka. W pierwszych minutach spotkania arbiter wyrzucił z boiska Thibaulta De Smeta z Beerschot-Wilrijka. W szóstej minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale bramkarz wykazał się świetną interwencją broniąc strzał. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna Sportinga Charleroi. W 22. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Martinowi Wasinskiemu z zespołu gospodarzy. Nagle piłkarze Sportinga Charleroi nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 37. minucie Shamar Nicholson dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę zaliczył Joris Kayembe. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Sportinga Charleroi. Drugą połowę drużyna Sportinga Charleroi rozpoczęła w zmienionym składzie, za Alego Gholizadeha wszedł Amine Benchaib. Także zespół Beerschot-Wilrijka rozpoczął w zmienionym składzie, za Lawrence'a Shanklanda wszedł Dario Van den Buijs. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy żółtą kartkę dostał Mohamed Halaimia, zawodnik gości. Zespół gości ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Sportinga Charleroi, zdobywając kolejną bramkę. W 51. minucie Shamar Nicholson ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 2-0. Przy strzeleniu gola asystował Martin Wasinski. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Beerschot-Wilrijk: Issie Soumaré w 54. i Stipe Radiciowi w 57. minucie. W 59. minucie karnego dla Sporting Charleroi nie wykorzystał Shamar Nicholson strzelając obok bramki. Po przerwie rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W tej samej minucie gola kontaktowego strzelił Raphael Holzhauser. Asystę przy bramce zanotował Ismaila Coulibaly. Piłkarze Sportinga Charleroi szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu kolejną bramkę dla drużyny Sportinga Charleroi zdobył Ryota Morioka. Bramka padła po podaniu Jorisa Kayembe'a. W 62. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Ryotę Moriokę, zawodnika Sportinga Charleroi. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w zespole Sportinga Charleroi doszło do zmiany. Chris Bedia wszedł za Anassa Zaroury'ego. W 73. minucie za Mariusa Noubissiego wszedł Musashi Suzuki. W tej samej minucie w drużynie Beerschot-Wilrijka doszło do zmiany. Ramiro Vaca wszedł za Issę Soumarégo. W 75. minucie żółtą kartkę otrzymał Jan Van den Bergh z Beerschot-Wilrijka. Niedługo później Shamar Nicholson wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sportinga Charleroi, strzelając kolejnego gola w 78. minucie starcia. Sytuację bramkową stworzył Amine Benchaib. W 88. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Sportinga Charleroi Aboubakar Keita. W samej końcówce spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Stipe Radić z drużyny gości i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 57. minucie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu kibice domagali się kolejnych bramek. Bramkę na 5-2 zdobył po raz drugi w 90. minucie Ryota Morioka. Asystę przy golu zaliczył Adem Zorgane. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w zespole Beerschot-Wilrijka doszło do zmiany. Apostolos Konstantopoulos wszedł za Raphaela Holzhausera. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-2. Drużyna Sportinga Charleroi była w posiadaniu piłki przez 65 procent czasu gry, przełożyło się to na okazałe zwycięstwo w tym starcie. Sędzia przyznał cztery żółte kartki oraz dwie czerwone zawodnikom gości, natomiast piłkarzom Sportinga Charleroi pokazał dwie żółte. Oba zespoły dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 12 września drużyna Sportinga Charleroi będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie KAA Gent. Natomiast 13 września Sint-Truidense VV zagra z zespołem Beerschot-Wilrijka na jego terenie.