Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 starć zespół KV Oostende wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo siedem razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Między 11. a 21. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Saint-Truidense i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na początku drugiej połowy to zawodnicy Saint-Truidense otworzyli wynik. W 52. minucie bramkę zdobył Taichi Hara. Drużyna KV Oostende nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 56. minucie wynik ustalił Makhtar Gueye. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. W 60. minucie Christopher Durkin został zmieniony przez Rocca Reitza. W tej samej minucie w jedenastce Saint-Truidense doszło do zmiany. Christian Brüls wszedł za Steve'a De Riddera. Niedługo później trener KV Oostende postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Thierry'ego Ambrose'a. Na boisko wszedł Marko Kvasina, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Sędzia pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom KV Oostende przyznał jedną. Zespół Saint-Truidense w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 16 października jedenastka KV Oostende będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Cercle Brugge KSV. Natomiast 17 października RSC Anderlecht Bruksela zagra z zespołem Saint-Truidense na jego terenie.