Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 30 starć zespół Kortrijk wygrał 11 razy i zanotował tyle samo porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Kortrijk w pierwszej minucie spotkania, gdy Faïz Selemani strzelił pierwszego gola. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Steve De Ridder z jedenastki gospodarzy. Była to 26. minuta spotkania. W 27. minucie Steve De Ridder został zmieniony przez Rocca Reitza. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Kortrijk. Między 49. a 75. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Kortrijk i jedną drużynie przeciwnej. Między 59. a 77. minutą, boisko opuścili piłkarze Saint-Truidense: Aboubakary Koita, Ko Matsubara, Daiki Hashioka, na ich miejsce weszli: Maximiliano Caufriez, Liberato Cacace, Stan Van Dessel. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Muhammeda Badamosiego, Teddy'ego Chevaliera, Kévina Vandendriessche'a zajęli: Pape Guèye, Mathias Fixelles, Michiel Jonckheere. Trener Kortrijk postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Marlosa Morena wszedł Lucas Rougeaux, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Kortrijk utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Kortrijk udało się strzelić gola i wygrać. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry arbiter przyznał kartkę Maximilianowi Caufriezowi z Saint-Truidense. Jedenastka gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Kortrijk, zdobywając kolejną bramkę. Dwie minuty później wynik na 0-2 podwyższył Pape Guèye. Sytuację bramkową stworzył Ante Palaversa. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 0-2. Drużyna Saint-Truidense zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po trzy żółte kartki. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy. Już w najbliższy piątek drużyna Kortrijk będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie YR KV Mechelen. Natomiast w sobotę Cercle Brugge KSV będzie gościć drużynę Saint-Truidense.