Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 86 starć jedenastka FC Brugge wygrała 52 razy i zanotowała 14 porażek oraz 20 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu drużyna gości pokazała swoją wyższość. W pierwszej minucie Bas Leon dał prowadzenie swojej jedenastce. Przy strzeleniu gola asystował Noa Lang. Drużyna gospodarzy otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 23. minucie bramkę wyrównującą zdobył Robert Bauer. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Drugą połowę zespół FC Brugge rozpoczął w zmienionym składzie, za Edera Alvareza-Balantę wszedł Mats Rits. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy FC Brugge w 49. minucie spotkania, gdy Bas Leon strzelił drugiego gola. Asystę zaliczył Eduard Sobol. W 53. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jacka Hendry'ego z FC Brugge, a w 57. minucie Roberta Bauera z drużyny przeciwnej. W następstwie utraty gola trener Saint-Truidense postanowił zagrać agresywniej. W 59. minucie zmienił obrońcę Liberata Cacace'a i na pole gry wprowadził napastnika Aboubakary'ego Koitę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie za Jorge Teixeirę wszedł Jonathan Buatu. Między 64. a 68. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom FC Brugge i jedną drużynie przeciwnej. Niedługo później trener FC Brugge postanowił bronić wyniku. W 76. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Charles'a De Ketelaere'a wszedł Ignace Van der Brempt, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać prowadzenie. W 79. minucie kartkę dostał Taichi Hara z jedenastki gospodarzy. W 83. minucie Noa Lang został zmieniony przez Christa-Emmanuela Maouassę, a za Basa Leona wszedł na boisko Wesley, co miało wzmocnić drużynę FC Brugge. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Júniora Piusa na Wolke'a Johannes'a. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2. Zespół FC Brugge był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po trzy żółte kartki. Jedenastka Saint-Truidense w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Saint-Truidense rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie YR KV Mechelen. Natomiast 7 listopada Standard Liege zagra z drużyną FC Brugge na jej terenie.