Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 spotkań jedenastka Royale Union Saint-Gilloise wygrała dwa razy, ale więcej przegrywała, bo aż osiem razy. Sześć meczów zakończyło się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 34. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Michaela Freya z Royalu Antwerp, a w 38. minucie Loïca Lapoussina z drużyny przeciwnej. Trzeba było trochę poczekać, aby Deniz Undav wywołał eksplozję radości wśród kibiców Royale Union Saint-Gilloise, strzelając gola w 43. minucie spotkania. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał Ismaël Kandouss z Royale Union Saint-Gilloise. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Royale Union Saint-Gilloise. Na drugą połowę drużyna Royalu Antwerp wyszła w zmienionym składzie, za Jelle'a Bataille'a wszedł Abdoulaye Seck. W 57. minucie kartką został ukarany Bart Nieuwkoop, zawodnik Royale Union Saint-Gilloise. Po godzinie gry w jedenastce Royalu Antwerp doszło do zmiany. Viktor Gorridsen wszedł za Kojego Miyoshiego. Trener Royalu Antwerp postanowił zagrać agresywniej. W 61. minucie zmienił pomocnika Pietera Gerkensa i na pole gry wprowadził napastnika Bensona Manula, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał strzelić gola i wygrać spotkanie. W tej samej minucie Mbwana Samatta został zmieniony przez Johannesa Eggesteina. Jedenastka Royale Union Saint-Gilloise niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 27 minut, zespół gości doprowadził do remisu. Gola strzelił Michael Frey. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 11 zdobytych bramek. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Viktor Gorridsen. W 71. minucie kartkę dostał Viktor Gorridsen, piłkarz gości. W 75. minucie Dante Vanzeir został zmieniony przez Kaoru Mitomę, a za Damiena Marcqa wszedł na boisko Senne Lynen, co miało wzmocnić drużynę Royale Union Saint-Gilloise. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Birgera Verstraetego na Farisa Harouna. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Royalu Antwerp w 79. minucie spotkania, gdy Benson Manuel strzelił drugiego gola. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Asystę przy golu po raz kolejny zaliczył Viktor Gorridsen. Trener Royale Union Saint-Gilloise wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Felipe Avenattiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Ismaël Kandouss. Na trzy minuty przed zakończeniem starcia kartkę dostał Benson Manuel z drużyny gości. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w jedenastce Royale Union Saint-Gilloise doszło do zmiany. Jean Amani wszedł za Caspera Mørupa. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-2. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po trzy żółte kartki. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast jedenastka Royalu Antwerp w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą sobotę zespół Royale Union Saint-Gilloise rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Cercle Brugge KSV. Natomiast 3 października KAA Gent zagra z drużyną Royalu Antwerp na jej terenie.