Był to mecz na szczycie tabeli. Zapowiadał się ciekawy pojedynek, gdyż grały ze sobą pierwszy i piąty zespół Firstu Division A. Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 spotkań drużyna KAA Gent wygrała sześć razy, ale więcej przegrywała, bo dziewięć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom KAA Gent: Andrewowi Hjulsagerowi w 21. i Julienowi De Sartowi w 23. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener KAA Gent postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 55. minucie na plac gry wszedł Roman Bezus, a murawę opuścił Laurent Depoitre. W 75. minucie za Andrewa Hjulsagera wszedł Elisha Owusu. A trener Royale Union Saint-Gilloise wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Damiena Marcqa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Kaoru Mitoma. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Romanowi Bezusowi z KAA Gent. Była to 86. minuta starcia. W 89. minucie w drużynie Royale Union Saint-Gilloise doszło do zmiany. Ilyes Ziani wszedł za Dante Vanzeira. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał piłkarzy Royale Union Saint-Gilloise żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Jedenastka KAA Gent w drugiej połowie także wymieniła dwóch graczy. Drużyny będą miały 19-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 stycznia zespół KAA Gent zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie KV Kortrijk. Natomiast 15 stycznia RFC Seraing będzie gościć jedenastkę Royale Union Saint-Gilloise.