Drużyna Royale Union Saint-Gilloise bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała pierwszą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów jedenastka Cercle Brugge wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo cztery razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W ósmej minucie bramkę zdobył Edgaras Utkus. Asystę zanotował Dino Hotič. W 20. minucie Edgaras Utkus został zastąpiony przez Sousę. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Cercle Brugge, zdobywając kolejną bramkę. W 24. minucie trafił Rabbi Matondo. Od 27. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom Royale Union Saint-Gilloise i jedną drużynie przeciwnej. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener Royale Union Saint-Gilloise wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jeana Amaniego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Jonas Valentin. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić kontaktową bramkę. W 56. minucie sędzia pokazał kartkę Siebe'owi Van der Heydenowi z Royale Union Saint-Gilloise. Piłkarze Royale Union Saint-Gilloise w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Kaoru Mitoma. Po chwili trener Cercle Brugge postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 63. minucie na plac gry wszedł Charles Vanhoutte, a murawę opuścił Hannes Van der Bruggen. W 68. minucie arbiter pokazał kartkę Thibowi Somersowi, zawodnikowi gości. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 75. minucie Bart Nieuwkoop wyrównał wynik meczu. Na 13 minut przed zakończeniem spotkania kartkę dostał Leonardo Lopes, piłkarz Cercle Brugge. Między 80. a 90. minutą, boisko opuścili piłkarze Royale Union Saint-Gilloise: Ismaël Kandouss, Loïc Lapoussin, na ich miejsce weszli: Guillaume François, Felipe Avenatti. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Oliviera Demana, Dimitara Velkovskiego zajęli: Álex Millán, Vitinho. W 90. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Cercle Brugge Jesper Daland. W szóstej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Royale Union Saint-Gilloise doszło do zmiany. Damien Marcq wszedł za Dante Vanzeira. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 3-2. Jedenastka Royale Union Saint-Gilloise była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Arbiter ukarał żółtymi kartkami czterech zawodników Royale Union Saint-Gilloise. Przyznał im trzy żółte kartki w pierwszej i jedną w drugiej połowie meczu. Piłkarze gości otrzymali jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej części meczu. Obie drużyny wymieniły po czterech graczy. 26 grudnia jedenastka Cercle Brugge rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Club Brugge KV. Tego samego dnia KAA Gent zagra z zespołem Royale Union Saint-Gilloise na jego terenie.