Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników RFC Seraing w ósmej minucie spotkania, gdy Georges Mikautadze strzelił z karnego pierwszego gola. Zespół Zulte-Waregem ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na dziewięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Abdoulie Jallow. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Antoine Bernier. Kibice Zulte-Waregem nie mogli już doczekać się wprowadzenia Alieu Faderę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Lasse Vigen. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszą bramkę. Drugą połowę zespół Zulte-Waregem rozpoczął w zmienionym składzie, za Benta Langåssvego wszedł Zinho Gano. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padł kolejny gol w tym spotkaniu. W 48. minucie na listę strzelców wpisał się Youssef Maziz. Bramka padła po podaniu Géralda Kiloty. W 64. minucie za Bassema Srarfiego wszedł Cameron Humphreys-Grant. Niedługo później Jelle Vossen wywołał eksplozję radości wśród kibiców Zulte-Waregem, zdobywając bramkę w 66. minucie pojedynku. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy golu zanotował Jean-Luc Diarra. Zawodnicy RFC Seraing szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy Georges Mikautadze ponownie strzelił gola zmieniając wynik na 4-1. Przy zdobyciu bramki ponownie pomagał Antoine Bernier. W 74. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Frank Thierry osłabiając tym samym drużynę gości. Na kwadrans przed zakończeniem starcia w zespole Zulte-Waregem doszło do zmiany. Alessandro Ciranni wszedł za Jelle'a Vossena. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Gola na 5-1 strzelił hat-tricka w 81. minucie Georges Mikautadze. W zdobyciu bramki pomógł Junior Mansoni. Chwilę później trener RFC Seraing postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 86. minucie na plac gry wszedł Théo Pierrot, a murawę opuścił Ibrahima Cissé. W tej samej minucie w drużynie RFC Seraing doszło do zmiany. Dario Del Fabro wszedł za Benjamina Boulengera. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 5-1. Sędzia nie ukarał piłkarzy RFC Seraing żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał jedną czerwoną. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 16 października drużyna RFC Seraing zawalczy o kolejne punkty w Brukseli. Jej rywalem będzie Royale Union Saint-Gilloise. Tego samego dnia Royal Antwerp FC zagra z zespołem Zulte-Waregem na jego terenie.