Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Zespół KV Oostende wygrał aż cztery razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom KV Oostende: Alfonsowi Amade'owi w 34. i Frederikowi Jäklowi w 43. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Mandelę Keitę z Oud-Heverlee, a w 63. minucie Robbiego D'Haese'a z drużyny przeciwnej. Jedyną bramkę meczu dla Oud-Heverlee zdobył Xavier Mercier w 65. minucie. W 69. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Mousie Al-Tamariemu, piłkarzowi gospodarzy. W 70. minucie za Robbiego D'Haese'a wszedł David Atanga. W następstwie utraty gola trener KV Oostende postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Alfonsa Amade'a i na pole gry wprowadził napastnika Thierry'ego Ambrose'a, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na 11 minut przed zakończeniem spotkania drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Mousa Al-Tamari osłabiając zespół gospodarzy. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 69. minucie. W 89. minucie Siebe Wylin został zmieniony przez Evangelosa Patoulidisa, co miało wzmocnić zespół KV Oostende. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mathieu Maertensa na Kaveha Rezaeiego. Chwilę później trener Oud-Heverlee postanowił bronić wyniku. W drugiej minucie doliczonego czasu starcia postawił na defensywę. Za pomocnika Xaviera Merciera wszedł Dylan Ouédraogo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Oud-Heverlee utrzymać prowadzenie. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast zespół KV Oostende w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 20 listopada drużyna Oud-Heverlee będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie RFC Seraing. Natomiast 21 listopada Royale Union Saint-Gilloise zagra z zespołem KV Oostende na jego terenie.