Jedenastka Beerschot-Wilrijka bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała czwartą pozycję i była zdecydowanym faworytem spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu zespół Beerschot-Wilrijka pokazał swoją wyższość. Już w pierwszych sekundach spotkania dającą prowadzenie bramkę dla drużyny Beerschot-Wilrijka zdobył Raphael Holzhauser. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Przy strzeleniu gola pomagał Tarik Tissoudali. Niedługo później Tarik Tissoudali wywołał eksplozję radości wśród kibiców Beerschot-Wilrijka, strzelając kolejnego gola w 17. minucie meczu. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Raphael Holzhauser. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Beerschot-Wilrijka w 25. minucie spotkania, gdy Raphael Holzhauser zdobył z rzutu karnego trzecią bramkę. W 34. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Tarik Tissoudali z Beerschot-Wilrijka. Asystę przy bramce zaliczył Loris Brogno. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 40. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Loris Brogno. Bramka padła po podaniu Frédérica Fransa. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli strzeleniem gola. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Oleksandr Filippov. Asystę zanotował Santiago Colombatto. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. W 49. minucie na listę strzelców wpisał się Yuma Suzuki. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Beerschot-Wilrijka w 57. minucie spotkania, gdy Ismaila Coulibaly strzelił szóstego gola. W 62. minucie za Pola Garcíę wszedł Christopher Durkin. W tej samej minucie Lee Seung-Woo został zmieniony przez Duckensa Nazona, co miało wzmocnić drużynę Saint-Truidense. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mohameda Halaimię na Daria Van den Buijsa oraz Yan Vorogovskiy na Abdulię Sanyang. W 64. minucie sędzia ukarał kartką Samuela Asamoaha, piłkarza gości. Zawodnicy Saint-Truidense odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 74. minucie wynik ustalił Duckens Nazon. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ibrahima Sankhon. W 76. minucie Tarik Tissoudali został zmieniony przez Davida Mukuna-Troueta, co miało wzmocnić zespół Beerschot-Wilrijka. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Oleksandra Filippova na Facunda Colidia. Między 80. a 83. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Saint-Truidense. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 6-3. Przewaga jedenastki Saint-Truidense w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Saint-Truidense pokazał cztery żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 25 października jedenastka Beerschot-Wilrijka będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Deurnem. Jej rywalem będzie Royal Antwerp FC. Tego samego dnia Standard Liege zagra z drużyną Saint-Truidense na jej terenie.