Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 11 razy. Jedenastka Anderlechtu Bruksela wygrała aż siedem razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko raz. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Jeremy Doku z drużyny gospodarzy. Była to 38. minuta spotkania. W 41. minucie Benoît Poulain został zastąpiony przez Menna Kocha. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie sędzia przyznał kartkę Adrianowi z Eupen. Po chwili trener Eupen postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 65. minucie zastąpił zmęczonego Smaila Prevljaka. Na boisko wszedł Konan Jocelyn, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trener Anderlechtu Bruksela postanowił zagrać agresywniej. W 66. minucie zmienił obrońcę Marca Kanę i na pole gry wprowadził napastnika Landry'ego Dimatę, który w bieżącym sezonie ma na koncie już dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Anderlechtu Bruksela w 71. minucie spotkania, gdy Albert-Mboyo Sambi zdobył pierwszą bramkę. Sytuację bramkową stworzył Jeremy Doku. W 74. minucie Mustapha Bundu został zmieniony przez Francisa Apelete'a, a za Jeremego Doku wszedł na boisko Anouar El Hadj, co miało wzmocnić jedenastkę Anderlechtu Bruksela. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jensa Coolsa na Victora Vazqueza. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Eupen: Stefowi Peetersowi w 81. i Mennowi Kochowi w 89. minucie. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 90. minucie bramkę wyrównującą zdobył Julien Fontaine. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry kartkami zostali ukarani Anouar El Hadj z Anderlechtu Bruksela i Victor Vazquez z drużyny gości. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom Eupen przyznał cztery. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.