Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 54 starcia zespół KRC Genk wygrał 25 razy i zanotował 19 porażek oraz 10 remisów. Już w pierwszych minutach drużyna KRC Genk próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Sportinga Charleroi otworzyli wynik. W 26. minucie z karnego bramkę zdobył Ryota Morioka. Zespół KRC Genk ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 29. minucie celnym strzałem popisał się Shamar Nicholson. W zdobyciu bramki pomógł Nurio Fortuna. W 43. minucie Joseph Paintsil zastąpił Théo Bongondę. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 46. minucie Ryota Morioka został zmieniony przez Kaveha Rezaeiego, co miało wzmocnić jedenastkę Sportinga Charleroi. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Bryana Heynena na Junyę Ito. W 51. minucie sędzia pokazał kartkę Marcowi Ilaimaharitrze, zawodnikowi gospodarzy. Piłkarze KRC Genk w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. Po godzinie gry na listę strzelców wpisał się Ebere Onuachu. Asystę przy bramce zanotował Jere Uronen. Między 69. a 85. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W 81. minucie Casper De Norre został zmieniony przez Ianisa Hagiego, co miało wzmocnić zespół KRC Genk. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stergosa Marinos na Maxime'a Busiego. Po chwili trener Sportinga Charleroi postanowił bronić wyniku. W 87. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Shamara Nicholsona wszedł Steeven Willems, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. W piątej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Kaveh Rezaei z zespołu gospodarzy. Jedenastce KRC Genk zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu Sportinga Charleroi. Przewaga drużyny KRC Genk w posiadaniu piłki była ogromna (62 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Drużyna Sportinga Charleroi zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia wręczył sześć żółtych kartek zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom KRC Genk przyznał jedną. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. 21 września drużyna Sportinga Charleroi będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Sint-Truidense VV. Tego samego dnia KV Oostende zagra z drużyną KRC Genk na jej terenie.