Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 pojedynków jedenastka Exclu Mouscron wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż 11 razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut drużyna Sportinga Charleroi zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Exclu Mouscron była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Sportinga Charleroi otworzyli wynik. W 30. minucie Mamadou Fall dał prowadzenie swojej drużynie. Asystę zaliczył Maxime Busi. Jedenastka Sportinga Charleroi niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 17 minut, zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Gola strzelił Serge Tabekou. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Po godzinie gry w jedenastce Sportinga Charleroi doszło do zmiany. Shamar Nicholson wszedł za Guillaume'a Gilleta. W 68. minucie kartką został ukarany Joris Kayembe, zawodnik Sportinga Charleroi. W 73. minucie za Alego Gholizadeha wszedł Lucas Costa. Na 12 minut przed zakończeniem meczu arbiter pokazał kartkę Alessandrowi Ciranniemu z Exclu Mouscron. Chwilę później trener Exclu Mouscron postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Darlya Nlandu wszedł Robbe Quirynen, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. W 84. minucie Imad Faraj został zmieniony przez Beniego Badibangę, a za Serge'a Tabekou wszedł na boisko Virgiliu Postolachi, co miało wzmocnić drużynę Exclu Mouscron. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Mamadou Falla na Kena Nkubę. W 89. minucie kartkę dostał Deni Hočko, piłkarz gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. Pomimo wyraźnej przewagi zespołu Sportinga Charleroi nie udało się pokonać przeciwników, pomimo tego że oddała ona siedem celnych strzałów. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.