Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 66 starć zespół Standardu Liege wygrał 33 razy i zanotował 19 porażek oraz 14 remisów. Od pierwszych minut zespół Standardu Liege zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Kortrijk była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po nieciekawym początku meczu to zawodnicy Standardu Liege otworzyli wynik. W 31. minucie z rzutu karnego bramkę zdobył Selim Amallah. Jedenastka Kortrijk ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Mamadou Oularé. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Nicolas Raskin. Piłkarze Kortrijk szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 36. minucie wynik ustalił Ilombé Mboyo. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Kristofowi D'Haene'owi z jedenastki gości. Była to 38. minuta meczu. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-1. W 61. minucie Eric Ocansey został zmieniony przez Faïza Selemaniego. W 62. minucie Damjan Pavlovic został zmieniony przez Michela-Ange'a Balikwishę, a za Mamadou Oularégo wszedł na boisko Felipe Avenatti, co miało wzmocnić drużynę Standardu Liege. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Hannesa Van der Bruggena na Michiela Jonckheerego. Trener Kortrijk postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił obrońcę Petara Golubovicia i na pole gry wprowadził napastnika Jovana Stojanovicia. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia w drużynie Standardu Liege doszło do zmiany. Jackson Muleka wszedł za Mehdiego Carcelę-Gonzaleza. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Kortrijk: Michielowi Jonckheeremu w 84. i Lucasowi Rougeaux w 90. minucie. Zespołowi Kortrijk zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Standardu Liege. Drużyna Standardu Liege zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała pięć celnych strzałów. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Kortrijk pokazał trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.