Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 spotkań drużyna KAA Gent wygrała sześć razy i zanotowała tyle samo porażek oraz dziewięć remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Niedługo po rozpoczęciu meczu Roman Yaremchuk wywołał eksplozję radości wśród kibiców KAA Gent, strzelając gola w 20. minucie spotkania. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystował Jonathan David. Piłkarze gospodarzy nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 25. minucie Dieumerci Mbokani wyrównał wynik meczu. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 12 strzelonych goli. W 31. minucie kartkę obejrzał Elisha Owusu z drużyny gości. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Royalu Antwerp w 33. minucie spotkania, gdy Lior Refaelov zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. W 39. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Iva Rodriguesa z Royalu Antwerp, a w drugiej minucie doliczonego czasu Svena Kumsa z drużyny przeciwnej. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zespół KAA Gent ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy Dieumerci Mbokani ponownie zdobył bramkę zmieniając wynik na 3-1. Asystę przy bramce zanotował Ivo Rodrigues. Niedługo później trener KAA Gent postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Giorgi Kvilitaia, a murawę opuścił Laurent Depoitre. W 61. minucie Elisha Owusu został zmieniony przez Romana Bezusa. W 64. minucie arbiter ukarał kartką Farisa Harouna, zawodnika gospodarzy. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Royalu Antwerp doszło do zmiany. Simen Kristiansen wszedł za Kojego Miyoshiego. Między 84. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W 84. minucie Dieumerci Mbokani został zmieniony przez Zinha Ganę, a w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia za Iva Rodriguesa wszedł na boisko Amara Baby, co miało wzmocnić jedenastkę Royalu Antwerp. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Carla Lustiga na Alessia Castro-Montesa. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Trzy minuty później na listę strzelców wpisał się Jonathan David. Asystę zaliczył Igor Plastun. W piątej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał Dino Arslanagic z Royalu Antwerp. Zespołowi KAA Gent zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Royalu Antwerp. Drużyna Royalu Antwerp zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki piłkarzom KAA Gent, a w drugiej trzy. Zawodnicy gospodarzy dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie więcej. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę jedenastka KAA Gent rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Royal Antwerp FC. Tego samego dnia KAA Gent będzie gościć zespół Royalu Antwerp.