Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Zespół Standardu Liege wygrał aż siedem razy, zremisował dwa, nie przegrywając żadnego meczu. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 13. minucie żółtą kartką został ukarany Mamadou Oularé, piłkarz Standardu Liege. W 21. minucie Maxime Lestienne został zastąpiony przez Aleksandara Boljevicia. W 24. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Nicolasa Gavory'ego ze Standardu Liege, a w 32. minucie Saschę Kotysch z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Oud-Heverlee postanowił bronić wyniku. W 48. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Yohana Croizeta wszedł Thibault Vlietinck, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Oud-Heverlee utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę drużynie Oud-Heverlee udało się strzelić gola i wygrać. W 51. minucie sędzia pokazał żółtą kartkę Nicolasowi Raskinowi z zespołu gości. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Nicolas Gavory z zespołu Standardu Liege i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 24. minucie. W 72. minucie Duje Czop został zmieniony przez Merveille'a Bokadiego, co miało wzmocnić drużynę Standardu Liege. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kristiyana Aleksandrova na Jérémy'ego Perbeta. Mimo że zespół gospodarzy nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 56 ataków oddał tylko trzy celne strzały, to w końcu strzelił długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 77. minucie wynik ustalił Kamal Sowah. Sytuację bramkową stworzył Xavier Mercier. W 80. minucie Nicolas Raskin został zmieniony przez Mehdiego Carcelę-Gonzaleza, co miało wzmocnić drużynę Standardu Liege. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kamala Sowaha na Aboubakara Keitę. Na siedem minut przed zakończeniem pojedynku żółtą kartkę dostał Toon Raemaekers, piłkarz gospodarzy. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gości w pierwszej połowie, a w drugiej jedną żółtą i jedną czerwoną. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, w drugiej również jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Oud-Heverlee zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie KV Oostende.