Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 72 spotkania drużyna KAA Gent wygrała 30 razy i zanotowała 22 porażki oraz 20 remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Jedynego gola meczu strzelił Dogbole Niangbo dla drużyny KAA Gent. Bramka padła w tej samej minucie. Bramka padła po podaniu Romana Yaremchuka. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki KAA Gent. W 56. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Giorgiego Chakvetadzego z KAA Gent, a w 59. minucie Roba Schoofsa z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie William Togui został zastąpiony przez Igora Rincka. W 66. minucie Joachim Van Damme został zmieniony przez Mariana Shveda, co miało wzmocnić zespół KV Mechelen . Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Giorgiego Chakvetadzego na Romana Bezusa. Niedługo później trener KAA Gent postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Romana Yaremchuka wszedł Jordan Botaka, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi KAA Gent utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Lucas Bijker został zmieniony przez Onura Kayę, co miało wzmocnić drużynę KV Mechelen. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Dogbole'a Niangbo na Niklasa Dorscha. W doliczonej czwartej minucie spotkania sędzia pokazał kartkę Alessiowi Castro-Montesowi, piłkarzowi gospodarzy. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom KAA Gent, a piłkarzom gości przyznał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 12 września jedenastka KV Mechelen rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie KV Oostende.