Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 25 razy. Zespół Saint-Truidense wygrał aż 12 razy, zremisował siedem, a przegrał tylko sześć. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 18. a 33. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Jorge Teixeira osłabiając tym samym zespół Saint-Truidense. W 44. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Maxime'owi D'Arpino, piłkarzowi KV Oostende. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Saint-Truidense rozpoczęła w zmienionym składzie, za Lee Seunga-Woo wszedł Jonathan Buatu. Trener KV Oostende postanowił zagrać agresywniej. W 55. minucie zmienił pomocnika Indego Boonena i na pole gry wprowadził napastnika Makhtara Gueyego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 59. minucie żółtą kartkę otrzymał Jelle Bataille z zespołu gości. W 64. minucie za Maxime'a D'Arpino wszedł Cameron McGeehan. W 71. minucie arbiter wskazał na jedenasty metr, jednak Ari Skúlason nie zmienił rezultatu meczu. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna KV Oostende. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 75. minucie, w zespole KV Oostende za Robbiego D'Haese'a wszedł Théo Matam, a w drużynie Saint-Truidense Santiago Colombatto zmienił Jhonny'ego Lucasa. Jelle Bataille z KV Oostende w 76. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej został on ukarany w 59. minucie. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom KV Oostende: Makhtarowi Gueyemu w 77. i Antonowi Tanghemu w 83. minucie. Na sześć minut przed zakończeniem spotkania w drużynie Saint-Truidense doszło do zmiany. Tatsuya Ito wszedł za Facunda Colidia. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy sześć żółtych i jedną czerwoną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna KV Oostende będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie RSC Anderlecht Bruksela. Natomiast w sobotę KAS Eupen będzie gościć drużynę Saint-Truidense.