Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć starć zespół Oud-Heverlee wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Dorian Dessoleil wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sportinga Charleroi , strzelając gola w szóstej minucie starcia. W zdobyciu bramki pomógł Ryota Morioka. Piłkarze Oud-Heverlee nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 34. minucie Xavier Mercier wyrównał wynik meczu. Bramka padła po podaniu Kamala Sowaha. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Niedługo po przerwie zespół gości ponownie objął prowadzenie. W pierwszych minutach drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Mamadou Fall. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 59. minucie, sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Alemu Gholizadehowi i Kamalowi Sowahowi. W 64. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Mamadou Fall osłabiając tym samym zespół gości. W 65. minucie w drużynie Oud-Heverlee doszło do zmiany. Jérémy Perbet wszedł za Yohana Croizeta. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy żółtą kartką został ukarany Marco Ilaimaharitra, zawodnik Sportinga Charleroi. W 75. minucie Yannick Aguemon został zastąpiony przez Oliviera Mynego. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sportinga Charleroi w 80. minucie spotkania, gdy Kaveh Rezaei strzelił trzeciego gola. Przy strzeleniu gola pomagał Ali Gholizadeh. W 81. minucie Thibault Vlietinck został zmieniony przez Daana Vekemansa, co miało wzmocnić zespół Oud-Heverlee. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Alego Gholizadeha na Shamara Nicholsona oraz Ryotę Moriokę na Gaëtana Hendrickksa. W 82. minucie żółtą kartkę dostał Maxime Busi z Sportinga Charleroi. Po chwili trener Sportinga Charleroi postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku postawił na defensywę. Za napastnika Kaveha Rezaeiego wszedł Ivan Goranov, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Minutę później arbiter przyznał żółtą kartkę Gaëtanowi Hendrickksowi z drużyny gości. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-3. Zespół Sportinga Charleroi zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy gości otrzymali w meczu cztery żółte kartki i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 29 sierpnia zespół Oud-Heverlee rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie Waasland-Beveren.