Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 22 pojedynki jedenastka Kortrijk wygrała 10 razy i zanotowała siedem porażek oraz pięć remisów. Taktyka trenera jedenastki Kortrijk już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców jedenastki Kortrijk. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Knowledge Musona z drużyny gości. Była to 29. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Kortrijk rozpoczął w zmienionym składzie, za Pape Guèyego wszedł Faïz Selemani. W 55. minucie Christophe Lepoint został zmieniony przez Abdula Ajaguna. W 64. minucie w jedenastce Eupen doszło do zmiany. Mamadou Koné wszedł za Juliena Ngoya. W 72. minucie kartkę dostał Faïz Selemani, piłkarz Kortrijk. Trener Eupen postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Isaaca Nuhu i na pole gry wprowadził napastnika Carlosa Embala. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 88. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Lucasa Rougeaux z Kortrijk, a w trzeciej minucie doliczonego czasu starcia Jensa Coolsa z drużyny przeciwnej. Trzy trafienia w słupek! Bramka jedenastki Kortrijk wyglądała na zaczarowaną. Drużyna Eupen zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Zespół Eupen w drugiej połowie również wymienił dwóch graczy.