Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 37 pojedynków zespół Zulte-Waregem wygrał 16 razy i zanotował 15 porażek oraz sześć remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. W 11. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Sandego Walsha z Zulte-Waregem, a w 20. minucie Timothy'ego Derijcka z drużyny przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Zulte-Waregem w 30. minucie spotkania, gdy Gianni Bruno strzelił pierwszego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Zulte-Waregem w 43. minucie spotkania, gdy Davy De Fauw zdobył z karnego drugą bramkę. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Niedługo później Terem Moffi wywołał eksplozję radości wśród kibiców Kortrijk, strzelając gola w 50. minucie starcia. W zdobyciu bramki pomógł Evgeny Makarenko. Trener Kortrijk postanowił zagrać agresywniej. W 60. minucie zmienił obrońcę Christophe'a Lepointa i na pole gry wprowadził napastnika Jovana Stojanovicia, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego zespół zdołał zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. Niedługo później trener Zulte-Waregem postanowił wzmocnić linię napadu i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Saida Berahino. Na boisko wszedł Mamadou Diarra, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 77. minucie Davy De Fauw został zmieniony przez Ewouda Pletinckksa. W 82. minucie Larry Azouni został zmieniony przez Pape Guèyego, a za Terema Moffiego wszedł na boisko Eric Ocansey, co miało wzmocnić drużynę Kortrijk. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gianniego Brunona na Nikosa Kainourgios. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Gideonowi Mensahowi z zespołu gospodarzy. Była to 90. minuta meczu. Dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Kortrijk przyniosły efekt bramkowy. W czwartej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Tuta. Asystę przy bramce zaliczył Kristof D'Haene. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-2. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Piłkarze Zulte-Waregem obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 7 marca zespół Kortrijk zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Royal Antwerp FC. Tego samego dnia RSC Anderlecht Bruksela będzie rywalem jedenastki Zulte-Waregem w meczu, który odbędzie się w Brukseli.