Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 39 spotkań drużyna KAA Gent wygrała 19 razy i zanotowała osiem porażek oraz 12 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszej minucie na listę strzelców wpisał się Roman Bezus. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zanotował Vadis Odjidja-Ofoe. Niestety w szóstej minucie meczu Yannick Thoelen bramkarz KV Mechelen z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Brama Castro - rezerwowego bramkarza drużyny. Od 18. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu KAA Gent. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników KAA Gent w 49. minucie spotkania, gdy Jonathan David strzelił drugiego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwunaste trafienie w sezonie. W 53. minucie kartką został ukarany Sven Kums, zawodnik gości. W 65. minucie za Romana Bezusa wszedł Anderson Niangbo. Między 65. a 86. minutą, boisko opuścili zawodnicy KV Mechelen: Gustav Engvall, Alexander Corryn, na ich miejsce weszli: William Togui, Clément Tainmont. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Giorgiego Kvilitai, Jonathana Davida zajęli: Giorgi Chakvetadze, Sulayman Marreh. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W czwartej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Anderson Niangbo. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Sulayman Marreh. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-3. Zespół KAA Gent zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół KAA Gent zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie RSC Anderlecht Bruksela. Natomiast w sobotę Cercle Brugge KSV będzie gościć jedenastkę KV Mechelen.