Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Zespół Royalu Antwerp wygrał aż sześć razy, a przegrał tylko dwa. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu zawodnicy Zulte-Waregem nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 13. minucie na listę strzelców wpisał się Gianni Bruno. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy golu zaliczył Abdoulaye Sissako. Zawodnicy Royalu Antwerp odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 33. minucie Buta wyrównał wynik meczu. Bramka padła po podaniu Iva Rodriguesa. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Dimitri Oberlin z zespołu gości. Była to 42. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W 46. minucie kartką został ukarany Olivier Deschacht, piłkarz gości. Na drugą połowę drużyna Royalu Antwerp wyszła w zmienionym składzie, za Liora Refaelova wszedł Koji Miyoshi. W 55. minucie Dimitri Oberlin został zmieniony przez Cyle'a Larina. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu arbiter pokazał kartkę Damienowi Marcqowi z Zulte-Waregem. Niedługo później trener Zulte-Waregem postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 74. minucie zastąpił zmęczonego Gideona Mensaha. Na boisko wszedł Sandy Walsh, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. A kibice Royalu Antwerp nie mogli już doczekać się wprowadzenia Zinha Ganę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Manuel Benson. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięską bramkę. W 75. minucie w zespole Royalu Antwerp doszło do zmiany. Didier Lamkel wszedł za Stevena Defoura. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Royalu Antwerp w 77. minucie spotkania, gdy Dieumerci Mbokani strzelił z karnego drugiego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego piętnaste trafienie w sezonie. Na siedem minut przed zakończeniem spotkania sędzia pokazał kartkę Henrikowi Bjørdalowi, zawodnikowi Zulte-Waregem. W 85. minucie w jedenastce Zulte-Waregem doszło do zmiany. Mathieu De Smet wszedł za Damiena Marcqa. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 2-1. Zespół Zulte-Waregem zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Zulte-Waregem przyznał cztery żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Royalu Antwerp będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Club Brugge KV. Tego samego dnia Waasland-Beveren zagra z jedenastką Zulte-Waregem na jej terenie.