Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Drużyna Sportinga Charleroi wygrała aż 10 razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu drużyna Sportinga Charleroi pokazała swoją wyższość. W piątej minucie na listę strzelców wpisał się Mamadou Fall. W zdobyciu bramki pomógł Ali Gholizadeh. Piłkarze Eupen odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W 10. minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania wynik ustalił Knowledge Musona. W 36. minucie sędzia pokazał kartkę Jordiemu Amatowi z Eupen. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. W pierwszych minutach drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Massimowi Brunonowi, zawodnikowi Sportinga Charleroi. W 67. minucie Flavio Ciampichetti został zmieniony przez Jona Bautistę. Po chwili trener Sportinga Charleroi postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Shamar Nicholson, a murawę opuścił Mamadou Fall. Trener Eupen postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Knowledge'a Musonę i na pole gry wprowadził napastnika Jonathana Bolingiego, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 82. minucie sędzia przyznał kartkę Nuriowi Fortunie z drużyny gości. W 83. minucie Massimo Bruno został zmieniony przez Davida Henena, co miało wzmocnić zespół Sportinga Charleroi. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Danijela Miličevicia na Menna Kocha. W drugiej połowie nie padły gole. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Jedenastka Eupen w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. 25 stycznia drużyna Sportinga Charleroi będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie YR KV Mechelen. Tego samego dnia Waasland-Beveren będzie gościć drużynę Eupen.