Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 38 pojedynków zespół KAA Gent wygrał 14 razy i zanotował 13 porażek oraz 11 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W drugiej minucie na listę strzelców wpisał się Roman Bezus. Drużyna Zulte-Waregem ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 28. minucie wynik na 2-0 podwyższył Roman Yaremchuk. To już dziesiąte trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Vadis Odjidja-Ofoe. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom KAA Gent: Elisie Owusu w 38. i Romanowi Bezusowi w 40. minucie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę jedenastka Zulte-Waregem wyszła w zmienionym składzie, za Henrika Bjørdala, Dimitriego Oberlina weszli Saido Berahino, Luka Zarandia. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter przyznał Damienowi Marcqowi z Zulte-Waregem. Była to 54. minuta pojedynku. W 69. minucie Roman Bezus został zastąpiony przez Dylana Mbaya. W 76. minucie Sven Kums został zmieniony przez Giorgiego Chakvetadzego, co miało wzmocnić zespół KAA Gent. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lukę Zarandię na Mathieu De Smeta. A kibice KAA Gent nie mogli już doczekać się wprowadzenia Giorgiego Kvilitaię. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Laurent Depoitre. W drugiej połowie nie padły gole. Zawodnicy KAA Gent dostali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 14 grudnia drużyna Zulte-Waregem rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Sint-Truidense VV. Natomiast 15 grudnia KV Oostende będzie gościć zespół KAA Gent.