Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 39 pojedynków jedenastka Sportinga Charleroi wygrała 16 razy i zanotowała 15 porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Sportinga Charleroi nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 11. minucie na listę strzelców wpisał się Kaveh Rezaei. Asystę zaliczył Massimo Bruno. Jedenastka gospodarzy wyrównała wynik meczu. W 15. minucie Onur Kaya wyrównał wynik meczu. Zawodnicy gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 32. minucie Nurio Fortuna dał prowadzenie swojej drużynie. Piłkarze KV Mechelen nie poddali się i także strzelili dwa gole jeszcze w pierwszej połowie. Na siedem minut przed zakończeniem pierwszej połowy wynik ustalił z rzutu karnego Nikola Storm. W 44. minucie za Cristophe Diandy'ego wszedł Shamar Nicholson. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. W 60. minucie karnego dla KV Mechelen nie wykorzystał Nikola Storm. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. W 74. minucie w jedenastce Sportinga Charleroi doszło do zmiany. Mamadou Fall wszedł za Massima Brunona. Chwilę później trener KV Mechelen postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł William Togui, a murawę opuścił Dante Vanzeir. Od 89. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły bramki. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Sportinga Charleroi wymienił dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę jedenastka Sportinga Charleroi zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie KAS Eupen. Natomiast 10 listopada Standard Liege będzie przeciwnikiem zespołu KV Mechelen w meczu, który odbędzie się w Liège.