Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Drużyna Anderlechtu Bruksela wygrała aż sześć razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko raz. Już w pierwszych minutach drużyna Anderlechtu Bruksela próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Nils Schouterden z jedenastki gospodarzy. Była to 28. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 58. minucie arbiter przyznał kartkę Andreasowi Beckowi z Eupen. W 76. minucie za Adriena Trebela wszedł Francis Amuzu. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Eupen: Jonowi Bautiście w 81. i Jonathanowi Bolingiemu w 82. minucie. Chwilę później trener Eupen postanowił wzmocnić linię pomocy i w 87. minucie zastąpił zmęczonego Jensa Coolsa. Na boisko wszedł Sulayman Marreh, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników Anderlechtu Bruksela żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał cztery żółte. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Anderlechtu Bruksela w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. Już w najbliższy wtorek drużyna Eupen będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie KV Kortrijk. Natomiast w czwartek KAA Gent zagra z drużyną Anderlechtu Bruksela na jej terenie.