Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 41 meczów drużyna KRC Genk wygrała 22 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz 10 remisów. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Pod koniec pierwszej połowy zawodnicy Zulte-Waregem nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 41. minucie Olivier Deschacht dał prowadzenie swojej drużynie. Sytuację bramkową stworzył Bassem Srarfi. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Zulte-Waregem. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Zulte-Waregem: Laurensowi De Bockowi w 47. i Saidowi Berahino w 55. minucie. Trener KRC Genk postanowił zagrać agresywniej. W 56. minucie zmienił pomocnika Matsa Moellera i na pole gry wprowadził napastnika Ebere'a Onuachu. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 63. minucie Erik Nygren został zmieniony przez Jules'a Kouassiego. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter pokazał kartkę Danielowi Opare'owi z Zulte-Waregem. Piłkarze KRC Genk w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 73. minucie gola wyrównującego strzelił Ebere Onuachu. W 78. minucie w zespole KRC Genk doszło do zmiany. Luca Oyen wszedł za Driesa Woutersa. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników KRC Genk w 79. minucie spotkania, gdy Cyriel Dessers zdobył z karnego drugą bramkę. Na osiem minut przed zakończeniem spotkania w drużynie Zulte-Waregem doszło do zmiany. Idrissa Sylla wszedł za Abdoulaye Sissako. W czwartej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Ebere'a Onuachu, piłkarza gości. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Arbiter przyznał trzy żółte kartki zawodnikom gospodarzy, a piłkarzom KRC Genk pokazał jedną. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna KRC Genk zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Oud-Heverlee Leuven.