Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Jedenastka Anderlechtu Bruksela wygrała aż 14 razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko cztery. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia wręczył Sebastiaanowi Bornauwowi z Anderlechtu Bruksela. Była to dziewiąta minuta meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Anderlechtu Bruksela w 13. minucie spotkania, gdy Michel Vlap zdobył pierwszą bramkę. Piłkarze gości nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 19. minucie bramkę wyrównującą zdobył Ronald Vargas. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Robbie D'Haese. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Trener KV Oostende postanowił zagrać agresywniej. W 58. minucie zmienił pomocnika Ronalda Vargasa i na pole gry wprowadził napastnika Juniora Sakalę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego jedenastka zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 61. minucie Yari Verschaeren został zmieniony przez Samira Nasriego. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Brecht Capon, zawodnik gości. Dopiero w drugiej połowie Junior Sakala wywołał eksplozję radości wśród kibiców KV Oostende, strzelając kolejnego gola w 75. minucie pojedynku. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Indy Boonen. Po chwili trener Anderlechtu Bruksela postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w formację obronną i w 82. minucie zastąpił zmęczonego Hotmana El Kababriego. Na boisko wszedł Thierry Lutonda, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. W 87. minucie w drużynie Anderlechtu Bruksela doszło do zmiany. Anouar El Hadj wszedł za Pietera Gerkensa. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w trzeciej minucie doliczonego czasu gry, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom KV Oostende: Williamowi Dutoîtowi i Ari Freyr Skúlasonowi. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-2. Przewaga jedenastki Anderlechtu Bruksela w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. Piłkarze Anderlechtu Bruksela dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna KV Oostende zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Cercle Brugge KSV. Natomiast 4 sierpnia Royal Excel Mouscron Péruwelz będzie gościć drużynę Anderlechtu Bruksela.