Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka Kortrijk wygrała aż trzy razy, zremisowała cztery, a przegrała tylko raz. Już w pierwszych minutach jedenastka Kortrijk próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 45. minucie za Lucasa Rougeaux wszedł Petar Golubović. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. Tuż po gwizdku sędziego oznaczającego drugą połowę meczu na listę strzelców wpisał się Thomas Henry. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziesiąte trafienie w sezonie. Asystę przy golu zanotował Xavier Mercier. W 49. minucie sędzia pokazał kartkę Petarowi Goluboviciowi z Kortrijk. Po chwili trener Kortrijk postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 58. minucie na plac gry wszedł Faïz Selemani, a murawę opuścił Michiel Jonckheere. Po godzinie gry w drużynie Oud-Heverlee doszło do zmiany. Daan Vekemans wszedł za Moussę Al Tamariego. Zespół gospodarzy ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna Oud-Heverlee, zdobywając kolejną bramkę. W 64. minucie Thomas Henry po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 0-2. Asystę zaliczył Kamal Sowah. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter ukarał kartką Saschę Kotyscha, zawodnika Oud-Heverlee. W 67. minucie w jedenastce Kortrijk doszło do zmiany. Yevhen Makarenko wszedł za Hannesa Van der Bruggena. Chwilę później trener Oud-Heverlee postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Kristiyana Aleksandrova wszedł Dylan Ouédraogo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Oud-Heverlee utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Oud-Heverlee udało się strzelić gola i wygrać. Na dziewięć minut przed zakończeniem meczu kartką został ukarany Brendan Hines-Ike, piłkarz gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby Thomas Henry wywołał eksplozję radości wśród kibiców Oud-Heverlee, strzelając kolejnego gola w 89. minucie pojedynku. Przy strzeleniu gola ponownie asystował Xavier Mercier. W doliczonej drugiej minucie spotkania w jedenastce Oud-Heverlee doszło do zmiany. Olivier Myny wszedł za Xaviera Merciera. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 0-3. Jeśli zespół Kortrijk nie wykorzystał 12 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mógł liczyć na zwycięstwo. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek zespół Oud-Heverlee zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Royal Excel Mouscron Péruwelz. Natomiast w środę Standard Liege zagra z drużyną Kortrijk na jej terenie.