Drużyna Beerschot-Wilrijka przed meczem zajmowała 18. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Beerschot-Wilrijk: Lawrence'owi Shanklandowi w 4. i Thibaultowi De Smetowi w 23. minucie. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Beerschot-Wilrijka rozpoczęła w zmienionym składzie, za Thibaulta De Smeta wszedł Ismaila Coulibaly. W 48. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Mohameda Halaïmię z Beerschot-Wilrijka, a w 55. minucie Pape'a Guèyego z drużyny przeciwnej. W tym czasie to piłkarze Beerschot-Wilrijka otworzyli wynik. W 56. minucie z karnego bramkę zdobył Raphael Holzhauser. W 57. minucie kartkę dostał Ramiro Vaca, zawodnik gości. Chwilę później trener Beerschot-Wilrijka postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Marius Noubissi, a murawę opuścił Lawrence Shankland. W 65. minucie arbiter przyznał kartkę Pierre'owi Bourdinowi z Beerschot-Wilrijka. W 68. minucie za Marlosa Morena wszedł Rachid Alioui. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Beerschot-Wilrijka doszło do zmiany. Musashi Suzuki wszedł za Ismailę Coulibaly'ego. A trener Kortrijk wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Dylana Mbaya. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Abdelkahar Kadri. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. Wysiłki podejmowane przez zespół Kortrijk w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 89. minucie wynik ustalił Faïz Selemani. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Asystę zanotował Pape Guèye. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku boisko opuścili piłkarze Beerschot-Wilrijka: Apostolos Konstantopoulos, Abdoulie Sanyang, a na ich miejsce weszli Moisés Caicedo, Raphael Holzhauser. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy pięć. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Natomiast drużyna Beerschot-Wilrijka w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 21 listopada jedenastka Kortrijk będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Brukseli. Jej przeciwnikiem będzie RSC Anderlecht Bruksela. Tego samego dnia KRC Genk zagra z drużyną Beerschot-Wilrijka na jej terenie.