Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 19 razy. Jedenastka KRC Genk wygrała aż 11 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko raz. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze KRC Genk otworzyli wynik. W 24. minucie na listę strzelców wpisał się Ebere Onuachu. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 15 strzelonych goli. Asystę zanotował Bryan Heynen. W 39. minucie za Alessandra Albanesego wszedł Danel Sinani. Wysiłki podejmowane przez drużynę Waasland-Beveren w końcu przyniosły efekt bramkowy. W drugiej minucie doliczonego czasu Aboubakary Koita wyrównał wynik meczu. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Driesowi Wuytensowi, piłkarzowi gości. W 55. minucie w jedenastce KRC Genk doszło do zmiany. Kristian Thorstvedt wszedł za Patrika Hroszovskiego. Trener KRC Genk postanowił zagrać agresywniej. W 72. minucie zmienił obrońcę Gerarda Arteagę i na pole gry wprowadził napastnika Bryana Limbombe'a. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Waasland-Beveren: Michaelowi Freyowi w 80. i Daanowi Heymansowi w 85. minucie. Na sześć minut przed zakończeniem meczu w drużynie KRC Genk doszło do zmiany. Cyriel Dessers wszedł za Ebere'a Onuachu. Po chwili trener Waasland-Beveren postanowił wzmocnić linię napadu i w drugiej minucie doliczonego czasu spotkania zastąpił zmęczonego Michaela Freya. Na boisko wszedł Joseph Efford, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trzy minuty później w zespole Waasland-Beveren doszło do zmiany. Jur Schryvers wszedł za Jenthe Mertensa. W drugiej połowie nie padły bramki. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Waasland-Beveren pokazał trzy żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. Dopiero 6 stycznia zespół KRC Genk zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie KAS Eupen. Natomiast 11 stycznia Standard Liege będzie przeciwnikiem jedenastki Waasland-Beveren w meczu, który odbędzie się w Liège.