Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 92 razy. Zespół Anderlechtu Bruksela wygrał aż 55 razy, zremisował 17, a przegrał tylko 20. Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Anderlechtu Bruksela w 33. minucie spotkania, gdy Anouar El Hadj strzelił pierwszego gola. Sytuację bramkową stworzył Yari Verschaeren. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Danielowi Muñozowi z KRC Genk. Była to 45. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Anderlechtu Bruksela. W 62. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Patrika Hroszovskiego z KRC Genk, a w 66. minucie Alberta-Mboya Sambiego z drużyny przeciwnej. W 67. minucie w zespole Anderlechtu Bruksela doszło do zmiany. Francis Apelete wszedł za Lukasa Nmechę. Kibice Anderlechtu Bruksela nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jacoba Bruuna. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Majeed Ashimeru. Piłkarze KRC Genk w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W tej samej minucie Ebere Onuachu wyrównał wynik meczu. To już trzydzieste drugie trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy zdobyciu bramki pomagał Junya Ito. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację na 11 minut przed zakończeniem starcia, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom jedenastki gospodarzy: Bryanowi Heynenowi i Jhonowi Lucumíemu. W 83. minucie Yari Verschaeren zastąpił Mohammeda Daudę. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze KRC Genk obejrzeli w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy jedną. Drużyna KRC Genk nie skorzystała ze zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka Anderlechtu Bruksela będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie KRC Genk. Tego samego dnia RSC Anderlecht Bruksela będzie przeciwnikiem zespołu KRC Genk w meczu, który odbędzie się w Brukseli.