Już w pierwszych minutach zespół KRC Genk próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 28. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Christiana Burgessa z Royale Union Saint-Gilloise, a w 43. minucie Jhona Lucumíego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę drużyna KRC Genk rozpoczęła w zmienionym składzie, za Carlosa Eccehoma wszedł Mark McKenzie. W 59. minucie za Carela Eitinga wszedł Mike Trésor. W 72. minucie czerwoną kartkę obejrzał Jonas Bager, tym samym zespół gości musiał znaczną część drugiej połowy grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Royale Union Saint-Gilloise doszło do zmiany. Matthew Sorinola wszedł za Loïca Lapoussina. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy KRC Genk w 74. minucie spotkania, gdy Ebere Onuachu zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. Po chwili trener KRC Genk postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 82. minucie zastąpił zmęczonego Kristiana Thorstvedta. Na boisko wszedł Patrik Hroszovsky, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Trener Royale Union Saint-Gilloise postanowił zagrać agresywniej. W 89. minucie zmienił obrońcę Christiana Burgessa i na pole gry wprowadził napastnika Felipe Avenattiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Nie mylił się, jego drużyna zdołała zdobyć bramkę, odrobić straty i zremisować. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w zespole KRC Genk doszło do zmiany. Iké Ugbo wszedł za Junyę Ita. Wysiłki podejmowane przez drużynę Royale Union Saint-Gilloise w końcu przyniosły efekt bramkowy. Cztery minuty później na listę strzelców wpisał się Deniz Undav. Przy zdobyciu bramki pomógł Casper Mørup. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Przewaga zespołu KRC Genk w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużynie nie udało się wygrać meczu. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną zawodnikom gości, a piłkarzom KRC Genk przyznał jedną żółtą. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Royale Union Saint-Gilloise będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie SV Zulte-Waregem. Natomiast w niedzielę Sint-Truidense VV będzie gościć drużynę KRC Genk.