Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Royalu Antwerp przebywa na dole tabeli zajmując czwartą pozycję, za to jedenastka KRC Genk zajmując pierwsze miejsce w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 51 spotkań zespół Royalu Antwerp wygrał 24 razy i zanotował 14 porażek oraz 13 remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Koji Miyoshi z Royalu Antwerp. Była to 16. minuta spotkania. Trzeba było trochę poczekać, aby Kristian Thorstvedt wywołał eksplozję radości wśród kibiców KRC Genk, zdobywając bramkę w 43. minucie meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny KRC Genk. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy KRC Genk w 49. minucie spotkania, gdy Kristian Thorstvedt strzelił drugiego gola. Asystę zaliczył Ebere Onuachu. W 61. minucie za Alexisa De Sarta wszedł Didier Lamkel. W 64. minucie swoją trzecią bramkę w tym meczu zdobył Kristian Thorstvedt z KRC Genk. Przy zdobyciu bramki po raz kolejny pomógł Ebere Onuachu. W 67. minucie sędzia pokazał kartkę Didierowi Lamkelowi, zawodnikowi gości. Po chwili trener KRC Genk postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Cyriel Dessers, a murawę opuścił Ebere Onuachu. Cyriel Dessers bardzo przysłużył się swojej drużynie strzelając jednego gola. Była to już jego szósta bramka w tegorocznych rozgrywkach. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy KRC Genk w 75. minucie spotkania, gdy Cyriel Dessers strzelił czwartego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. Bramka padła po podaniu Juni Ity. W 78. minucie boisko opuścili piłkarze Royalu Antwerp: Felipe Avenatti, Dylan Batubinsika, a na ich miejsce weszli Koji Miyoshi, Ritchie De Laet. Trener Royalu Antwerp wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Nilla De Pauwa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Martin Hongla. W 79. minucie Théo Bongonda został zmieniony przez Lucę Oyen, a za Patrika Hroszovskiego wszedł na boisko Bastien Toma, co miało wzmocnić jedenastkę KRC Genk. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jordana Lukaku na Pietera Gerkensa. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-0. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Royalu Antwerp przyznał dwie żółte. Drużyna KRC Genk w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił pięciu graczy. Już w najbliższą niedzielę drużyna Royalu Antwerp rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie RSC Anderlecht Bruksela. Tego samego dnia Club Brugge KV będzie gościć zespół KRC Genk.