Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 27 meczów jedenastka KAA Gent wygrała 10 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz siedem remisów. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników KAA Gent w 28. minucie spotkania, gdy Tarik Tissoudali strzelił pierwszego gola. W 35. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Andreasa Hanchego-Olsena z KAA Gent, a w 43. minucie Aziza Mohammeda z drużyny przeciwnej. W pierwszej minucie doliczonego czasu Theo Bongonda został zastąpiony przez Lucę Oyena. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny KAA Gent. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom KAA Gent: Brunonowi Godeau w 64. i Vadisowi Odjidja-Ofoemu w 68. minucie. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy w zespole KRC Genk doszło do zmiany. Joseph Paintsil wszedł za Mujaida Sadicka. Drużyna KRC Genk ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka KAA Gent, zdobywając kolejną bramkę. W 72. minucie wynik na 0-2 podwyższył Vadis Odjidja-Ofoe. Bramka padła po podaniu Tarika Tissoudalego. Niedługo później trener KAA Gent postanowił bronić wyniku. W 89. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Tarika Tissoudalego wszedł Sulayman Marreh, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce KAA Gent utrzymać prowadzenie. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Piłkarze KRC Genk dostali w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian.