Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 16 meczów drużyna KAA Gent wygrała sześć razy, ale więcej przegrywała, bo osiem razy. Dwa mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Dante Vanzeir wywołał eksplozję radości wśród kibiców Royale Union Saint-Gilloise , strzelając gola w siódmej minucie meczu. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie dziewięć zdobytych bramek. Przy strzeleniu gola asystował Deniz Undav. W 36. minucie kartkę dostał Siebe Van der Heyden, piłkarz Royale Union Saint-Gilloise. W 37. minucie karnego dla KAA Gent nie wykorzystał Vadis Odjidja-Ofoe strzelając obok bramki. Między 41. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom KAA Gent i jedną drużynie przeciwnej. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Royale Union Saint-Gilloise w 45. minucie spotkania, gdy Teddy Teuma strzelił z rzutu karnego drugiego gola. W drugiej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Kaoru Mitomie z jedenastki gości. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. W 54. minucie Siebe Van der Heyden został zastąpiony przez Jonasa Valentina. Po chwili trener KAA Gent postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Svena Kumsa. Na boisko wszedł Roman Bezus, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w zespole KAA Gent doszło do zmiany. Alessio Castro-Montes wszedł za Núria Fortunę. W tej samej minucie na murawie pojawił się Matthew Sorinola z Royale Union Saint-Gilloise, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Wszedł on za Deniza Undava. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 83. minucie Kaoru Mitoma został zmieniony przez Loïca Lapoussina, co miało wzmocnić drużynę Royale Union Saint-Gilloise. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Laurenta Depoitre'a na Ilombé Mboya oraz Vadisa Odjidja-Ofoego na Andrewa Hjulsagera. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Casper Mørup z Royale Union Saint-Gilloise. Była to 88. minuta starcia. Cztery trafienia w słupek! Bramka jedenastki Royale Union Saint-Gilloise wyglądała na zaczarowaną. Zespół Royale Union Saint-Gilloise zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom KAA Gent, natomiast zawodnikom gości przyznał cztery. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast zespół Royale Union Saint-Gilloise w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę jedenastka Royale Union Saint-Gilloise zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Royal Charleroi Sporting Club. Natomiast w niedzielę RFC Seraing będzie gościć zespół KAA Gent.