Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 77 meczów zespół KRC Genk wygrał 34 razy i zanotował 27 porażek oraz 16 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Julien De Sart dla jedenastki KAA Gent. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zanotował Matisse Samoise. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu KAA Gent. W 56. minucie w drużynie KAA Gent doszło do zmiany. Roman Bezus wszedł za Vadisa Odjidja-Ofoego. W 67. minucie za Josepha Paintsila wszedł Luca Oyen. W 74. minucie w zespole KRC Genk doszło do zmiany. Ángelo Preciado wszedł za Simena Kristiansena. Na kwadrans przed zakończeniem starcia sędzia ukarał kartką Ángela Preciada, zawodnika KRC Genk. Na murawie, jak to często zdarzało się KAA Gent w tym sezonie, pojawił się Alessio Castro-Montes, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 76. minucie Matisse'a Samoise'a. Rezultat meczu pokazał, że zmiana była dobrym posunięciem trenera. W 79. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Romana Bezusa z KAA Gent, a w 80. minucie Ebere'a Onuachu z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener KRC Genk postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 85. minucie na plac gry wszedł Iké Ugbo, a murawę opuścił Junya Ito. W tej samej minucie Théo Bongonda został zmieniony przez Mike'a Trésora, co miało wzmocnić drużynę KRC Genk. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Laurenta Depoitre'a na Darka Lemajicia oraz Tarika Tissoudalego na Andrewa Hjulsagera. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom KRC Genk przyznał dwie. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna KAA Gent będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie YR KV Mechelen. Natomiast w czwartek Royal Charleroi Sporting Club zagra z drużyną KRC Genk na jej terenie.