Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 15 spotkań zespół Excelu Mouscron wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo aż siedem razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Excel Mouscron: Nunowi Da Coście w 13. i Alessandrowi Ciranniemu w 18. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 66. minucie sędzia przyznał kartkę Miguelowi Vieirze z drużyny gości. W 73. minucie Fabrice Olinga został zmieniony przez Hamdiego Harbaouiego. W tej samej minucie w jedenastce Excelu Mouscron doszło do zmiany. Robbe Quirynen wszedł za Alessandra Ciranniego. Na 11 minut przed zakończeniem pojedynku arbiter ukarał kartką Jeana Juniora, piłkarza Excelu Mouscron. Chwilę później trener Excelu Mouscron postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 81. minucie na plac gry wszedł Beni Badibanga, a murawę opuścił Serge Tabekou. W 85. minucie Aboubakary Koita został zmieniony przez Alessandra Albanesego, a za Miguela Vieirę wszedł na boisko Brendan Schoonbaert, co miało wzmocnić zespół Waasland-Beveren. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Brunona Xadasa na Imada Faraja. Dopiero pod koniec meczu Saad Agouzoul wywołał eksplozję radości wśród kibiców Excelu Mouscron, strzelając gola w 89. minucie spotkania. W drugiej minucie doliczonego czasu gry kartką został ukarany Robbe Quirynen, zawodnik gospodarzy. Kibice Waasland-Beveren nie mogli już doczekać się wprowadzenia Josepha Efforda. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Serge Leuko. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. W tej samej minucie w jedenastce Waasland-Beveren doszło do zmiany. Sadek Chebel wszedł za Georges'a Mandjecka. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W trzeciej minucie doliczonego czasu meczu Michael Frey wyrównał wynik meczu. W zdobyciu bramki pomógł Leonardo Bertone. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał cztery żółte kartki piłkarzom Excelu Mouscron, a zawodnikom gości przyznał jedną. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna Waasland-Beveren będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Brukseli. Jej przeciwnikiem będzie RSC Anderlecht Bruksela. Natomiast w sobotę Sint-Truidense VV będzie gościć jedenastkę Excelu Mouscron.